Łopuszna – wieś położona w województwie małopolskim, w powiecie nowotarskim, nad rzeką Dunajec.
Osada prawdopodobnie istniała już w I połowie XIII wieku. Seweryn Goszczyński (poeta, uczestnik powstania listopadowego) w Dzienniku Podróży do Tatrów, wspomina kościółek modrzewiowy w Łopusznej, gdzie na jednej z jego belek wyżłobiony był napis 1240r. (opis z 3 maja 1832r.). Taką też informację znajdujemy w Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, z 1884r. Jednak akt lokacyjny wsi wydany został w 1363r.
Do XIV wieku Łopuszna przypuszczalnie była własnością Klarysek. W kolejnych latach wieś stała się wydzieloną własnością rycerską. W 1575r. posiadłość otrzymał od Stefana Batorego, Walerian Poradowski, za odwagę wykazaną na polu bitwy. Na początku XVII w. Łopuszna należała do kasztelana sądeckiego Hieronima Przyłęckiego. W 1772 r. Jan Lisicki herbu Prus wydzierżawił wieś, a w 1787 r. rodzina Lisickich ją wykupiła. Na przełomie XVIII i XIX w. syn Jana – Romuald Lisicki, wybudował zachowany do dzisiaj zespół dworski.
Dwór szlachecki
Właścicielem dworu i wsi od 1824 r. był Leon Przerwa- Tetmajer z Ludźmierza, który ożenił się z Ludwiką, córką Romualda Lisickiego. W czasach Tetmajerów do dworu przyjeżdżało wielu cenionych gości – pisarzy i działaczy politycznych, w tym wspomniany już Seweryn Goszczyński.
Goszczyński w swych dziennikach zauważa, iż głównym dochodem gospodarzy był wynajem polan na wypas trzód i pędzenie wódki. Życie było skromne, ale zaspokajało podstawowe potrzeby właścicieli.
„Dom drewniany w stylu rodzinnym wszystkich naszych dworów szlacheckich, obszerny, porządnie i mocno postawiony, przyozdobiony krytym gankiem, jak wszystkie nasze ganki, a na ganku poboczne ławki do siedzenia, jak to wszędzie u nas (…) Przed domem dziedziniec przestronny, mający po lewej ręce domu drugi domek mniejszy, czyli oficynkę, gdzie kuchnia i mieszkanie służących, z prawej osłoniony budowlami gospodarskimi ”.
Goszczyński mieszkał w dworze od kwietnia do października 1832r. Powrócił po czterdziestu latach w 1872r.
Według tradycji rodzinnych ród Tetmajerów wywodził się z Kurlandii (kraina historyczna w zachodniej części Łotwy). Po I rozbiorze Polski, Tetmajerowie osiedlili się w Tarnowie. Zatrudnieni byli jako prawnicy i geometrzy. W 1794r. otrzymali od cesarza austriackiego Franciszka II nadanie szlacheckie herbem i przydomkiem „Przerwa”.
Po śmierci Leona (1881) i Ludwiki (1889) Łopuszną odziedziczyła ich córka Kamila, która poślubiła Kazimierza Lgockiego. W 1892 r. Lgoccy przeprowadzili remont swojej siedziby, zmieniając jej wygląd: ściany otynkowano i pobielono, a facjatki nad gankiem ozdobiono modnymi wówczas motywami stylu szwajcarskiego. Wstawiono okrągłe drewniane słupy, które miały odciążyć ściany, przejmując ciężar dachu. Łopuszną dziedziczyli kolejno synowie Kamili i Kazimierza, Aleksander i Stanisław. W okresie międzywojennym majątek pozostawał w rodzinie Lgockich. W gospodarstwie wprowadzono wówczas nowoczesne maszyny rolnicze oraz wybudowano największą na Podtatrzu owczarnię.
Ostatni gospodarze
Stefan Lgocki, syn Stanisława, w latach 1935 – 1939 pełnił funkcję wójta gminy Łopuszna. Zasłużył się gminie m.in. budując mosty na Dunajcu w Łopusznej, Waksmundzie, Ostrowsku i Harklowej, rozbudową szkół w Waksmundzie i Ostrowsku oraz budową drogi z Łopusznej do Krempach i z Dębna do Frydmana. Jako oficer rezerwy Wojska Polskiego i poseł na Sejm II RP, od początku wojny był poszukiwany przez gestapo. W obawie przed aresztowaniem zmuszony został do opuszczenia majątku i ukrywania się przez całą okupację. Jego wyjazd doprowadził do trudnej sytuacji finansowej dworu. W 1949 r. majątek został upaństwowiony. Dziesięć lat później zespół dworski poddano remontowi konserwatorskiemu, w czasie którego usunięto m.in. elementy przebudowy z 1892 r. W maju 1978 r. zespół dworski przejęło Muzeum Tatrzańskie. W dworze urządzono wystawę poświęconą wsi Łopuszna, historii dworu, jego mieszkańcom oraz gościom. Zasady zwiedzania dworu dostępne są na stronie Muzeum Tatrzańskiego.

Mieszkańcy wsi
Ponieważ ziemia należała do dworu, wielu mieszkańców Łopusznej uprawiało ją w górach. Sadzili ziemniaki, siali len i zboże. Rozwijało się pasterstwo. Jak już wcześniej wspominaliśmy w dworskich lasach i na polanach wypasane były owce, krowy, kozy, konie, woły. Ostatnimi bacami w tym rejonie byli Bachleda z Kowańca i Cybulski z Zaskala.
W 1777 roku wieś zamieszkiwało 449 osób, w 1790 roku 666 osób, w tym 2 rodziny żydowskie, a w 1880 we wsi było 849 mieszkańców. Na początku XX wieku we wsi mieszkało 14 osób pochodzenia żydowskiego.
W pierwszych latach XX wieku z powodu biedy wyemigrowało ze wsi bardzo wielu mieszkańców. Młodzi, głównie kawalerowie i panny, wypływali do USA. Z kolei młode rodziny wybierały Węgry i Prusy.
Według informacji zawartych w kronice parafialnej podczas I wojny światowej we wsi zaczęły szerzyć się choroby zakaźne, zwłaszcza tyfus plamisty i ospa. Z Łopusznej powołano do wojska 80 mężczyzn, 26 nie wróciło z wojny. Ubyło wiele koni i bydła, a ceny żywności i innych artykułów znacznie zdrożały.
19 maja 1918r. doszło do tragicznego zdarzenia. We wczesnych godzinach rannych w jednym z domów wybuchł pożar. Z uwagi na bliskie położenie posesji, w ciągu trzech godzin spłonęło 17 domów. Dwie rodziny żydowskie, które wszystko straciły w tym pożarze, opuściły wieś. Szesnaście lat później miała miejsce wielka powódź.
Rodzina Tischnerów w Łopusznej
Okres przedwojenny w Łopusznej w swych dziennikach wspomina ks. Józef Tischner, filozof i publicysta.
„W Łopusznej spędziłem 7 lat. Szkoła gdzie mieszkaliśmy, leżała niedaleko Dunajca, gdzie często kąpałem się oraz łapałem ryby. Na łapaniu ryb złapał mię dozorca, kilka razy strasząc karami, lecz to ni nie pomagało. W Łopusznej zacząłem chodzić do szkoły. Życie upływało mi wesoło, w szóstym roku życia na świat przyszedł mój brat Marian. (…) Wtem wybuchła wojna, nie wiedziałem co to jest byliśmy wtedy w Łopusznej, zrobił się straszny strach, wszystko uciekało w góry i my też w nich ukryliśmy się, nie wiadomo przed kim. Siedzieliśmy tam dwa tygodnie, po dwóch tygodniach wróciliśmy do domu. Powoli smutek nas opuszczał po utraconej Ojczyźnie”. Józef Tischner. Dziennik 1944-1949; Kraków 2014
Rodzina Tischnerów pojawiła się w Łopusznej w latach 30. ubiegłego wieku. Ojciec ks. Tischnera został kierownikiem szkoły i po remoncie budynku w 1934r. ściągnął do siebie żonę wraz synem Józiem. Ks. Tischner powracał do Łopusznej wielokrotnie. W połowie lat 70-tych wybudował na polanie Sumolowej pomiędzy Łopuszną a Turbaczem bacówkę, do której przyjeżdżał w każdej wolnej chwili.
II wojna światowa
Wojna dla mieszkańców była zaskoczeniem. Nie słuchali radia, nie czytali gazet. Pracowali przy żniwach. W ostatnich dniach sierpnia we wszystkich gminach nowotarskich wprowadzono całodobowe warty. Po wkroczeniu do wsi Niemcy zakwaterowali się w szkole. Już w pierwszych dniach wprowadzili godzinę policyjną. Skonfiskowano radioodbiorniki, broń i materiały wybuchowe. Mieszkańcy byli zmuszani do przekazywania żywności. Bydło było ewidencjonowane, za zabicie zwierzęcia bez zezwolenia groziła kara. Za oddane produkty i zwierzęta Niemcy płacili wódką i talonami. Część mieszkańców wywieziona została na roboty przymusowe do Niemiec. Młodych chłopców, tzw. junaków, wykorzystywano do pracy przy budowie dróg, mostów i umocnień wojskowych.
W nocy 27 na 28 stycznia 1945r. rozegrała się we wsi bitwa, w wyniku której od radzieckich pocisków spłonęło 9 domów. Wczesnym rankiem 28 stycznia we wsi pojawili się Rosjanie. Utworzyli bazę wojskową, która dowoziła żywotność na front w Jabłonce i Bielsku Białej. Oddziały radzieckie stacjonowały w Łopusznej przez sześć tygodni.
Wyzwolenie spod niemieckiej okupacji w 1945 roku, nie zakończyło działań wojennych w tym regionie. W okolicach Łopusznej funkcjonowało zgrupowanie partyzantki antykomunistycznej, dowodzone przez mjr Józefa Kurasia „Ognia”. Partyzanci często odwiedzali mieszkańców wsi licząc głównie na darmowy prowiant.
„Zdaniem wielu rozmówców partyzantka narażała cywilów na zbyt wysokie straty materialne i represje, nie przynosząc znaczących korzyści. Tego rodzaju głosy można rożnie oceniać – jako przykłady pragmatyzmu albo partykularyzmu – trudno jednak je ignorować. Mężczyzna z Łopusznej (ur. 1936) zapewniał mnie, że partyzanci o zaopatrzenie nie prosili, ale po prostu je zabierali”. Źródło: „Kontrowersje wokół Józefa Kurasia „Ognia” i jego podkomendnych. Narracje historyków oraz mieszkańców Podhala” Łukasz Łoziński, 2019r.
Szesnastowieczny kościół
Niedaleko dworu nad samym Dunajcem stoi niewielki, drewniany kościół, wzniesiony na przełomie XV i XVI w. Konsekrowany był w 1504 roku przez biskupa krakowskiego Jana Konarskiego, który nadał kościołowi wezwanie św. Trójcy, Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, Św. Stanisława oraz Św. Antoniego Opata. Kościół był wielokrotnie remontowany, dlatego dzisiejsze wnętrze nie posiada jednolitego charakteru. W ciągu XVII i XVIII wieku niemal zupełnie zatarto gotycki charakter, pokrywając lub usuwając starsze malowidła, tworząc ołtarze odpowiadające obecnej w tym czasie modzie. Gotycki charakter nadaje wnętrzu tryptyk w ołtarzu głównym, powstały przed 1460rokiem. Charakter baroku to przede wszystkim dwa ołtarze boczne oraz rzeźby świętych. Całe wnętrze zdobiła niegdyś XVI-wieczna polichromia patronowa. Do dziś zachowała się ona jedynie we fragmentach – na deskach pochodzących z dawnych stropów, które odkryto w czasie remontu w 1932 r., oraz na parapecie chóru.
Znak wielkiej wody
Remonty miały też miejsce po wielkiej powodzi w 1934 roku. Zapis z kroniki parafialnej brzmi:
„Dunajec wystąpił z brzegów i zalał niżej położone pola i domy. Kościół woda zalała do wysokości jednego metra, zniszczyła zupełnie ogrodzenie koło kościoła, podmyła furtkę prowadzącą do dzwonnicy kościelnej. Naniosła tyle mułu do kościoła, że trzeba było wywozić go taczkami. (…) Po przerwaniu regulacji powyżej Szubisza potok rzucił się na wieś i zalał wszystkie domy po lewej stronie potoku leżące. Na szczęście nikt nie zginął”.
Posadowiono wówczas kościół na kamiennej podmurówce, wymieniono zniszczone elementy, dobudowano nowe kruchty i składzik po stronie północnej. Niestety zniszczono przy okazji oryginalne, gotyckie portale w nawie i prezbiterium. W 1935 r. wykonano polichromię o motywach ornamentalnych i figuralnych.
W latach 2005-2006 kościół poddano gruntownej konserwacji, koniecznej ze względu na kolejną powódź z 1997 roku. Powódź tą nazwano potocznie powodzią tysiąclecia. Nawiedziła południową część Polski, Czechy, wschodnie Niemcy, północno-zachodnią Słowację oraz wschodnią Austrię. Na terenie Polski zginęło 56 osób, a szkody oszacowano na ok. 3,5 miliarda dolarów. 8 lipca 1997r. woda wdarła się do wnętrza kościoła. Mieszkańcy przez całą noc czuwali przy linach, żeby kościół nie odpłynął. W akcji ratunkowej pomagał ks. Tischner. Czuł się w tym czasie źle, narzekał na chrypkę, która nie chciała ustąpić. Dwa miesiące później stwierdzono u niego raka krtani. Trzy lata później wokół kościółka zgromadził się wielotysięczny tłum. 2 lipca 2000 roku zgodnie ze swoją wolą, ks. Tischner został pochowany na cmentarzu w Łopusznej.
Dla zachowania pamięci i utrwalenia jego dorobku literackiego, wybudowano w Łopusznej dom jego pamięci, w którym, dzięki jego rodzinie, możliwe było zgromadzenie cennych osobistych pamiątek oraz jego dzieł napisanych i utrwalonych na taśmach z przemówieniami i kazaniami.
Nagranie zarejestrowane w Łopusznej w dniach 8-9 lipiec 1997 roku, przedstawiające powódź dostępne jest na portalu YouTube. Autorami nagrania są Jan Makowski oraz Robert Makowski. Link do nagrania: Powódź Tysiąclecia Łopuszna 1997 rok
Współcześnie
W 2021 roku Łopuszna liczyła 1 720 mieszkańców, z czego ponad 51% stanowiły kobiety. W latach 1998-2021 liczba mieszkańców wsi wzrosła o blisko 40%.
Obok dworu w Łopusznej znajduje się ośrodek jeździecki. Stadnina ma w swojej ofercie szeroki wachlarz usług dla miłośników koni i sportów konnych, zarówno tych zaawansowanych jak i tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z końmi. W ofercie znajdziemy: obozy, wycieczki i rajdy konne, naukę jazdy, przejazdy bryczką oraz kuligi.
Wieś położona jest w Kotlinie Orawsko-Nowotarskiej nad Dunajcem, u podnóża Gorców. Wieś jest doskonałą bazą wypadową dla miłośników górskich wycieczek. Tutaj początek biorą trzy szlaki turystyczne, wiodące przez Gorczański Park Narodowy: niebieski prowadzący na Turbacz, czarny, nazywany szlakiem Seweryna Goszczyńskiego i zielony, który jest jednocześnie przyrodniczą ścieżką dydaktyczną. Łopuszna znajduje się na małopolskim Szlaku Architektury Drewnianej. Objęte tymi perełkami architektonicznymi są: wspomniane wyżej kościół pw. św Trójcy oraz dwór Tetmajerów z 1790 r, będący filią Muzeum Tatrzańskiego.
Gajówka Mikołaja
Ciekawym obiektem, wartym odwiedzenia jest również Gajówka Mikołaja. Jest to funkcjonujący od 2010 roku obiekt edukacyjno – wystawienniczy Gorczańskiego Parku Narodowego w Dolinie Łopusznej, będący rekonstrukcją istniejącej przed II wojną światową osady leśnej.
Znaczącą częścią tej historii jest Rosjanin, Mikołaj Kostkin, jeniec wojenny, który pełnił tutaj funkcję gajowego. To właśnie jemu Gajówka zawdzięcza swoją nazwę. Kostkin został zmobilizowany podczas I wojny światowej. Dostał się do niewoli i z grupą innych rosyjskich jeńców został przewieziony do Łopusznej. Rozpoczął pracę w majątku ziemskim rodziny Lgockich.
Ok. 1934 r. Kostkin objął posadę gajowego. Gajówka należała do Stefana Lagockiego. Podczas II wojny światowej gajówka stała się punktem kontaktowym organizacji niepodległościowych. W wigilię Bożego Narodzenia 1944 roku, gościł tu sztab oddziału Józefa Kurasia „Ognia” wraz z przedstawicielami Powiatowej Delegatury Rządu w Nowym Targu – Władysławem Skibińskim i Ludwikiem Kohutkiem. W ostatnich dniach stycznia 1945 roku, w obawie przed nadchodzącym frontem, w gajówce schroniło się kilkudziesięciu mieszkańców Łopusznej. Po wojnie Kostkin został zatrudniony w tzw. drużynie leśnej, nadzorując różne prace gospodarcze, głównie wyrąb drzew. Zamordowany 25 listopada 1946 r., w trakcie patrolu prowadzonego w związku z kradzieżami drewna. Obrażenia świadczyły o tym, że zginął od ciosu zadanego siekierą w głowę. Sprawcy nigdy nie odnaleziono.
Źródło:
- Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, Tom
- Dziennik podróży do Tatrów, Seweryn Goszczyński, Petersburg 1853r.
- Zabytki sztuki w Polsce, Część III, Tom 1, Zeszyt 1, Powiat nowotarski; dr Tadeusz Szydłowski, Warszawa 1938r.
- Łopuszna – mała ojczyzna; Maria Smarduch; Kraków 2008r.
- Ochrona dziedzictwa kulturowego na przykładzie architektury drewnianej południowej Polski; Bernadetta Stadnicka; Politechnika Krakowska, Wydział Architektury, Koło Naukowe Studentów Architektury „Karpaty”
- Józef Tischner. Dziennik 1944-1949; Kraków 2014r.
- www.gorczanskipark.pl
- „Kontrowersje wokół Józefa Kurasia „Ognia” i jego podkomendnych. Narracje historyków oraz mieszkańców Podhala” Łukasz Łoziński, 2019 r.
Dodaj komentarz na Facebooku