Kraina otwartych okiennic

P1200012

Podlaskie wsie (zwłaszcza w powiecie hajnowskim) posiadają charakterystyczną zabudowę drewnianą, często zdobioną w charakterystycznym dla siebie stylu. Zdobnictwo rozpowszechniło się na przełomie XIX i XX w. Styl przeniesiony został z Rosji. 

"Szukając genezy powstania zdobnictwa już stosunkowo dawno zwrócono uwagę na wpływ budynków kolejowych wznoszonych przez rosyjskich rzemieślników w II połowie XIX wieku. Pogląd ten prezentował między innymi prof. W. Dynowski. Otóż zwrócił on uwagę na bliski związek motywów zdobniczych występujących w drewnianej architekturze miejskiej i podmiejskiej cechującej zwłaszcza budynki rządowe, w tym także stacji kolejowych i mieszkań funkcjonariuszy państwowych z bardzo popularnym w II połowie XIX wieku w Rosji z tzw. dacznym stylem Ropeta. Rozpowszechnienie pewnych detali zdobniczych na ziemiach współczesnej północno-wschodniej Polski wiązało się z napływem w XIX wieku wielkoruskich rzemieślników, zwanych przez miejscową ludność burłakami. To oni właśnie wprowadzili, między innymi, ozdobne obramienia okien, a zwłaszcza nadokienniki, zwane wówczas nalicznikami." (Artur Gaweł, Mirosław Stepaniuk "Zdobnictwo drewnianych budynków mieszkalnych")

Detale zdobnicze powstawały poprzez wycinanie odpowiednich wzorów w deskach, które następnie przybijano do naroży domów, nad oknami, lub wzdłuż krawędzi dachów. Szczególnie z pietyzmem zdobiono frontowe szczyty domów. Dodawane ozdoby były malowane w kolorach kontrastujących ze ścianami budynku. Popularne stały się też okiennice, które poza funkcją zdobniczą pełniły też funkcję ochronną przed czynnikami atmosferycznymi, a także podczas II wojny światowej idealnie zaciemniały siedliska, czy też chroniły przed wrzuceniem przez rozbite okno żagwi. Wszystkie detale zdobnicze tworzyły kompozycję, nadając podlaskiej architekturze niepowtarzalny styl, łatwo rozpoznawalny na tle innych regionów kraju.

W wyniku modernizacji budynków w drugiej połowie XX wieku okiennice i zdobienia zaczęły zanikać. Moda na zdobienie chat poprzez przybijanie ażurowo wycinanych desek minęła w latach sześćdziesiątych. Od tego czasu systematycznie zmniejszała się liczba zdobionych budynków. Znikały zarówno same ozdoby odrywane w czasie remontów, jak też całe budynki. Dlatego też w 2001 roku z inicjatywy Północnopodlaskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków powstał projekt Kraina Otwartych Okiennic, którego celem było ratowanie ginącego krajobrazu kulturowego doliny rzeki Narwi. W ramach projektu odnowiono kilka wiekowych domów we wsiach Soce, Puchły i Trześcianka poprzez odnowienie ozdobnych okiennic czy narożników. Doceniając wartość projektu nie tylko pod względem zachwiania tradycji ale też walorów turystycznych, obecnie mieszkańcy sami odrestaurowują zdobienia sznycerskie swoich domostw. Również wokół domów odnaleźć można tradycyjne elementy siedlisk, jak na przykład żurawie przy studniach, stare stodoły, czy też stare narzędzia rolnicze.

Krajobraz kulturalny „Krainy Otwartych Okiennic” to nie tylko architektura domów i chłopskich zagród, to także stare krzyże wotywne, zabytkowe kapliczki (w Socach z początku XX wieku, w Trześciance przy drodze na cmentarz) i cerkwie (w Puchłach z 1913r; w Trześciance z 1864 r i z początku XIX wieku). Mieszkańcy tego terenu to głównie prawosławna ludność pochodzenia białoruskiego, a używana przez nich gwara przypomina mieszaninę języka polskiego, białoruskiego i ukraińskiego.

Dodaj komentarz na Facebooku

pasek narzędzi

Portrety Wsi
Privacy Overview