Alina i Mirosław Romaniuk w podlaskiej wsi Nowokornino prowadzą gospodarstwo rolne gdzie królują zioła, pochodzące z różnych zakątków świata. Wspólnie z córkami Anią i Magdą stworzyli rodzinne przedsięwzięcie „Kornino”, które jest efektem fascynacji przyrodą, jej pięknem, harmonią i właściwościami.
W niewielkiej miejscowości Pijawne Polskie mieszka Błażej Kozicz. Jego pasja zrodziła się z fascynacji przyrodą i lokalną historią. Odtwarza on przedwojenny sad, w którym wciąż rosną blisko stuletnie jabłonie.
W niewielkiej augustowskiej miejscowości Pijawne Polskie znajduje się mała przydomowa piekarnia, w której dwie fantastyczne kobiety wypiekają chleb o niepowtarzalnym smaku. Sekretem wypracowywanej przez lata receptury jest prosty skład i długi proces fermentacji. To sprawia, że pieczywo jest zdrowe i pozostaje świeże przez wiele dni.
Pomiędzy Augustowem a Suwałkami znajdują się trzy wsie, które w swojej nazwie mają ten sam człon i sąsiadują ze sobą. Są to Pijawne Polskie, Pijawne Ruskie i Pijawne Małe. Wsie założone zostały w XVIII wieku. Zamieszkali w nich katolicy, ewangelicy oraz starowiercy (filiponi).
Historia tej miejscowości sięga początku XVI wieku, kiedy to powstała niewielka świątynia prawosławna (przypuszczalnie 1513r). W 1627 roku utworzony zostaje zakon bazylianów. Kilkadziesiąt lat później przybywają tu bernardyni, a po nich dominikanie. Będący pod opieką zakonników obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem cudami słynący, rozsławił Krasnybór jako miejsce kult Matki Boskiej.
Klukowicze to niewielka malowniczo położona podlaska miejscowość, w pobliżu której znajduje się wczesnośredniowieczne grodzisko. A w samej miejscowości znajdują zabudowania dworskie, które w 2003r. zostały wpisane do rejestru zabytków. Niestety mimo takich atutów miejscowość w bardzo szybkim tempie wyludnia się, a zabytki niszczeją.
Często marzymy, aby nasza praca stała się pasją, lub też pasja stała się pracą. A po pracy marzymy o wakacyjnym wypoczynku, który jednocześnie byłby błogim lenistwem i niezapomnianą przygodą. Marzenia te w stu procentach spełnili dwaj bracia Piotr i Marcin Siebiedzińscy ze Sztabina. Ponad 20 lat temu bracia Siebiedzińscy, zainspirowani historią biebrzańskich tratw, a także doceniając walory swego regionu, podjęli decyzję o organizacji rekreacyjnych spływów tratwą.
Te regionalne przysmaki znajdziemy w wielu lokalach gastronomicznych Suwalszczyzny. A po te najsmaczniejsze warto wybrać się do miejscowości Sztabin w powiecie augustowskim.
Sztabin to podlaska wieś z malowniczym krajobrazem Biebrzańskiego Parku Narodowego i niezwykłą historią. Tu w XIX wieku powstało prywatne miasteczko, które posiadało własny kodeks karny. Zwalczał on pijaństwo oraz złodziejstwo wśród mieszkańców.