Krasnogruda – wieś położna pomiędzy jeziorami Hołny i Gaładuś, w województwie podlaskim, w powiecie sejneńskim, tuż przy granicy z Litwą.
Pierwsze informacje o folwarku Krasnyhrud (pierwotna nazwa wsi) pochodzą z 1676 roku. Jako odrębna własność powstała w wyniku rozpadu dóbr Sztabinki. Według opisu parafii Berżniki, sporządzonym w 1784 roku, Krasnogruda należała do rotmistrza grodzieńskiego Siwickiego. Kolejnym właścicielem stał się Ksawery Massalski, szef Regimentu Pieszego 6. im. Massalskich w armii Wielkiego Księstwa Litewskiego.
Krasnogrudzkie dobra w rękach Eysymontów
W 1786 roku Krasnogrudę zakupił Maciej Tadeusz Eysymont, wspólnie z żoną Wiktorią z Wołkowickich. Po śmierci Macieja Tadeusza Eysymonta majątkiem zarządzał najstarszy syn Antoni. Ożenił się on z Julią Mejer, córką Karola Mejera, właściciela dóbr ziemskich Hołny, z czasem nazywanych Hołny Mejera. Dwory Hołny i Krasnogruda leżały naprzeciwko siebie, przedzielone jeziorem Hołny.
W 1820r. rozpoczął się spór o podział dóbr w rodzinie Eysymontów. Liczne procesy między spadkobiercami uniemożliwiały sprawne zarządzanie majątkiem, a także doprowadziły do zerwania dobrych relacji między krewnymi. Chcąc zakończyć trwający kilka lat konflikt, rodzina podjęła decyzję o oddaniu majątku na publiczną licytację. Nabywca zobowiązany był do spłacenia wszystkich współwłaścicieli. W 1850 roku Krasnogrudę z dobrami nabył Ryszard Eysymont.
Kunatowie kolejnymi właścicielami dworu
W 1853 roku dobra nabyli Teofil i Joanna z Bohdanowiczów Kunatowie. Majątek składał się w 1854 roku z folwarków Krasnogruda i Wereszczeńszczyzna oraz wsi: Dworczysko, Gawieniańce, Maciejowizna, Sztabinki i Żegary. Dwór w Krasnogrudzie opisany został jako drewniany dom mieszkalny, kryty gontami. Przed frontem znajdował się ganek na czterech słupach wsparty. Dom podzielony był na dwie połowy. Po lewej stronie znajdował się przedpokój, salon z półszklonymi drzwiami, wychodzącymi na ogród. Z przedpokoju wchodziło się do obszernego pokoju sypialnego, a stamtąd przechodziło do dwóch małych pokoików. Prawa strona składa się z przestrzennego pokoju jadalnego i dodatkowych dwóch pokoi. Z korytarza oddzielne drzwi prowadziły do spiżarni i garderoby.
W skład dworu wchodziły także: dom mieszkalny, kancelaria wójta gminy Krasnogruda, dom dla służby z kuchnią angielską oraz drugi dom czeladny mieszczący wędliniarnię. Pod domami znajdowały się piwnice. Ponadto dalej w podwórzu stały stajnie i wozownie, trzy obory, dwie stodoły, szopa oraz browar. Budynki były drewniane i kryte słomą. Po stronie południowej dworu leżał sad z gruszami i jabłoniami. Między nimi było wiele zdziczałych drzew wiśniowych i śliwkowych.
W latach pięćdziesiątych XIX w. we dworze krasnogrudzkim urodzili się synowie Kunatów: Bronisław i Zygmunt. Bronisław Kunat miał zostać kolejnym właścicielem majątku Krasnogruda. Zawarł on związek małżeński z Florentyną Grzegorzewską. Zygmunt Kunat ożenił się natomiast z Józefą Syruć i zamieszkał w Szetejniach. Ich córką była Weronika, matka Czesława Miłosza.
Utworzenie pensjonatu
Bronisław Kunat zmarł w 1922 roku w Krasnogrudzie. Spadek przypadł córkom Gabrieli Lipskiej i Janinie Niementowskiej. Na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych XX wieku majątki ziemiańskie przeżywały duże trudności finansowe spowodowane obciążeniem podatkowym i spadkiem dochodów z produkcji rolnej. Aby poprawić budżet majątku siostry Lipska i Niementowska prowadziły we dworze pensjonat letniskowy.
Ela (Gabriela) wyszła za mąż za Władysława Lipskiego, z wykształcenia inżyniera, który studiował w Niemczech, w Karlsruhe. Mieli jedno dziecko, syna Zygmunta nazywanego Zazą. Nina (Janina) natomiast po mężu nazywała się Niementowska, ale było to małżeństwo krótkotrwałe i jej były mąż nigdy do Krasnogrudy nie przyjeżdżał. Kiedy jeździłem tam na wakacje, żyła też jeszcze matka Eli i Niny, Florentyna z Grzegorzewskich. Majątek, choć dość duży, nie dawał jednak wystarczającego dochodu. Gospodarstwem rolnym zajmowała się Nina. Chodziła w długich butach i była namiętnym koniarzem.
W latach 1919–1920 służyła jako szeregowiec w Pułku Ułanów. W jej gestii leżało kierowanie robotnikami rolnymi, ale nie było nigdzie w obejściu osobnej kuchni dla nich, jak na przykład w Szetejniach. Ela prowadziła gospodarstwo domowe, tzn. gospodarstwo dla letników, którzy składali się z inteligencji warszawskiej. Władek nie miał właściwie funkcji, poza obowiązkiem przywożeniem gości z Sejn, dokąd dochodził autobus, i bawienia gości, toteż co wieczór siadał w salonie do fortepianu i grał im do tańca. Syn Zaza wychowywał się w domu. Nie pamiętam, czy zaczął chodzić do gimnazjum. Był bardzo wrażliwy i muzykalny.
Źródło: Miłosz. Dialog. Pogranicze, Łukasz Galusek, praca zbiorowa.
Upadek dworu
W pierwszym okresie okupacji niemieckiej dwór stał się punktem przerzutowym polskich oficerów na zachód. Za konspiracyjną działalność odebrano właścicielom majątek, a Władysława Lipskiego wraz z 15-letnim synem Zygmuntem aresztowano i osadzono w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen. Chłopiec zmarł w obozie. Jego ojcu udało się przeżyć. Siostry zmuszone do opuszczenia majątku zamieszkały w Warszawie. Po wojnie razem z Władysławem osiedliły się w Sopocie.
Kiedy byłem w Ameryce, starałem się im pomagać, przysyłając paczki. Mieszkanie w willi zamienili następnie na mieszkanie w bloku.
Ela umarła w 1962, Nina w 1977, Władek w 1978.
Wszyscy troje są pochowani na cmentarzu katolickim w Sopocie i jest tam symboliczny grób Zazy, a także, w tym samym kompleksie, grób mojej matki, która umarła na tyfus w wiosce Drewnica pod Gdańskiem, po tak zwanej repatriacji z Wilna w 1945.
Źródło: Miłosz. Dialog. Pogranicze, Łukasz Galusek, praca zbiorowa.
Międzynarodowe Centrum Dialogu
Od 2002r. wolą ostatnich spadkobierców Krasnogrudy, w tym Czesława i Andrzeja Miłoszów, dwór z parkiem w wieloletnią dzierżawę przejęła Fundacja „Pogranicze”. Po rewitalizacji zabudowań i parku utworzono muzeum poświęcone Czesławowi Miłoszowi oraz ukazujące dzieje całej rodziny Miłoszów. Utworzono również ośrodek o nazwie Międzynarodowe Centrum Dialogu.
„Pragnę oświadczyć, że znany jest mi projekt Europejskiego Centrum Dialogu, który ma w najbliższej przyszłości powstać w Krasnogrudzie blisko granicy Polski i Litwy. Znana jest mi także od wielu lat i wysoko przeze mnie ceniona działalność Ośrodka »Pogranicze – sztuk, kultur, narodów« i Fundacji Pogranicze w Sejnach. Cieszę się bardzo, że to »Pogranicze« właśnie będzie gospodarzem Europejskiego Centrum Dialogu. Cieszę się również, że na jego siedzibę został wybrany dwór w Krasnogrudzie, który ongiś należał do mojej rodziny, a obecnie zostanie odremontowany i ożywiony działalnością kulturalną na pograniczu polsko-litewskim.”
Źródło: Miłosz. Dialog. Pogranicze, Łukasz Galusek, praca zbiorowa.
30 czerwca 2011 roku prezydent RP, Bronisław Komorowski, otworzył Międzynarodowe Centrum Dialogu im. Czesława Miłosza, złożone z grupy budynków tworzących „Archipelag Pogranicza”, zaprojektowany przez pochodzącego z Sejn, architekta Rafała Winiewicza. Na terenie dworku znajdują się liczne pracownie artystyczne, przeznaczone głównie dla okolicznych mieszkańców. Dzięki cyklicznym warsztatom mają oni okazję uczestniczyć w twórczych zadaniach, takich jak tworzenie tkaniny inspirowanej tkacką tradycją regionu. Wykonane prace często można zobaczyć na wystawach organizowanych w pobliskich Sejnach. W Krasnogrudzie powstała m.in. Pracownia Tkania, Muzyczna, Przyrody, Kronik Sejneńskich, Literacka, Sztuki. Odbywają się tu również spotkania literackie i koncerty.
W 2007 r podczas międzynarodowych warsztatów artystycznych w dworze powstała ścieżka poetów. Uczestnikami projektu „Trakt krasnogrudzki” byli studenci z Polski, Litwy i Białorusi. Stworzyli oni instalacje rzeźbiarskie w przestrzeni parku krasnogrudzkiego. Instalacje mają formę glinianych ksiąg z wypalonymi wewnątrz nich wierszami Czesława Miłosza oraz Jerzego Ficowskiego i Tomasa Venclowy – poetów, którzy otrzymali tytuł Człowieka Pogranicza.
Czesław Miłosz w Krasnogrudzie
Czesław Miłosz w Krasnogrudzie spędzał wakacje w latach szkolnych i studenckich. Napisał tu m.in. „Wieczorem wiatr” i „Daina”. Miejscowość wielokrotnie przewija się w twórczości autora.
„Brat napisał w Krasnogrudzie kilka ważnych w jego twórczości wierszy, a krasnogrudzkie wątki i suwalskie pojawiają się w jego twórczości często. Do nich należy też wiersz Pan Anusiewicz, w którym o ciotce Ninie napisał: „Nie dla Anusiewicza Nina. Patrzcie jak chodzi. // Kołysze się z boku na bok niby marynarz. // Cały rok w siodle, w ułańskim mundurze. // Taka to z niej panna na wydaniu”.
Było to nawiązanie do niezwykłej historii, którą Nina sama mi opowiadała. Latem 1919 roku w Krasnogrudzie stacjonował kilka dni szwadron ułanów. Po jego odejściu okazało się, że zniknęła dziewiętnastoletnia wówczas Nina. Zrozpaczeni rodzice zauważyli, że zginął też jej ulubiony koń Wicher. Stało się jasne! Nina, która znakomicie jeździła konno, zaciągnęła się do wojska, by walczyć z bolszewikami.
Rzeczywiście tak było. Przebrana za chłopaka została przyjęta w ułańskie szeregi, a gdy się rzecz cała wydała, pozwolono jej jednak zostać. W szwadronie była uwielbiana i otoczona troskliwą opieką kolegów. Wiosną 1920 roku wzięła udział w zwiadzie, który wpadł w zasadzkę i został okrążony przez sotnię Kozaków. Nina krzyknęła do swojego konia: „Wicher! Ratuj!”. I Wicher ją uratował; pędząc przez przeszkody, przeskakując płoty, nie dał się dogonić najlepszym kozackim koniom. Koledzy ułani ze zwiadu wtedy zginęli.”
Źródło: Andrzeja Miłosza opowieść, „Jaćwież”, nr 14/2001
Sam noblista Krasongrudę wspominał tak:
„Jakiś dramat miłosny przeżyłem, chciałem się zastrzelić. Robiłem rosyjski pojedynek, to znaczy wykręcałem część naboi z bębenka i potem… Takie różne rzeczy. Jakieś wielkie samotności, wielkie udręki. Potem to się zmieniło, naturalnie; już byłem młodym człowiekiem, bardziej w sobie osadzonym. Zresztą Krasnogruda jest dla mnie miejscem bardzo wielu sprzecznych przeżyć”
Źródło: Czesław Miłosz. Autoportret przekorny. Rozmowy. Aleksander Fiut, Kraków 1988
Źródło: pogranicze.sejny.pl
Dodaj komentarz na Facebooku